Przeminęło z wiatrem

Wybierając książki na wakacje, natrafiłam na olbrzymich rozmiarów klasyka - " Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell. Tak często spotykałam się z odwołaniami do niej, że chciałam przekonać się w końcu o co tyle szumu. Zawsze uważałam romansy za raczej nudnawe, ale ostatnio zaczytam zmieniać zdanie, a może po prostu trafiłam na książki wyjątkowo mi pasujące, jak "Duma i uprzedzenie" - recenzjaWydanie, które czytałam ma 1136 stron, więc początkowo obawiałam się, że może się ciągnąć. Na szczęście po kilku stronach przepadłam i już kilka dni później 1136 stron było za mną. niestety nie obyło się bez momentu nudy. 



„Pomyślę o tym jutro…”

…to ulubiona maksyma Scarlett O’Hary, dzięki której zdołała przetrwać – a z nią miliony czytelniczek na całym świecie – najcięższe próby, jakie zgotował jej los.HISTORIA MIŁOSNA WSZECH CZASÓW Bohaterowie z krwi i kości, wojna i wielka namiętność w scenerii gorącego amerykańskiego Południa
Trzpiotka i rozpieszczona córka zamożnego plantatora bawełny. Intrygantka z niebywałym tupetem, dzięki któremu każdego mężczyznę potrafi okręcić sobie wokół palca. Scarlett O’Hara – właścicielka najzieleńszych oczu i najcieńszej talii w trzech hrabstwach – w wieku lat szesnastu postanawia poślubić Ashleya Wilkesa.
I chociaż na jej drodze staje inna kobieta wybrana przez Ashleya, choć rozpoczyna i kończy się wojna, choć darzą ją uczuciem kolejni mężczyźni, nie zamierza zmieniać swoich planów. Nawet Rhett Butler, inteligentny i cyniczny, choć w głębi duszy namiętny i zdolny do prawdziwej miłości oficer, dla którego – podobnie jak dla Scarlett – nie liczy się opinia publiczna, musi jej ulec.
Ale w życiu Scarlett to nie mężczyźni są najważniejsi. Kiedy zostaje sama, zdana tylko na siebie, poświęca wszystko, aby w ogniu wojny ratować od ruiny rodzinny majątek – Tarę. I z beztroskiej dziewczyny zaczyna się zmieniać w dojrzałą kobietę.
Powieść o kobiecej niezłomności, walce o rodzinę i własne szczęście. A także o błędach, za które czasami trzeba zapłacić najwyższą cenę…


Wyjątkowo zacznę od opisu bohaterów, bo to oni wysuwają się tu na pierwszy plan, a konkretnie główna bohaterka - Scarlett. Dziewczyna ma silny charakter, który całkowicie nie pasuje do ówczesnego modelu kobiety uroczej, delikatnej i wrażliwej. Cechy te umie jednak doskonale naśladować, co sprawia, że mężczyźni lgną do niej jak ćmy do ognia. I jak ćmy parzą się jej charakterem. Niewiele było momentów, w których Scarlett lubiłam, na pewno się z nią nie uosabiałam, choć pod koniec na pewno się z nią zżyłam. 


Świat w jakim żyje Scarlett to świat zabaw, spotkań i uwodzenia mężczyzn.Jej ojciec jest gwałtownym Irlandczykiem, który samodzielnie zdobył swój majątek, matka - prawdziwą damą i arystokratką. Scarlett jest córeczką ojca i wspólnie ukrywają przed matką to, czego młoda dama i właściciel plantacji robić nie powinni, mimo to Scarlett chce być jak matka. Wszystkie dziewczęta traktowane są jak rywalki w wyścigu po najlepszego męża. Wszyscy mężczyźni traktowani są jako potencjalne trofea, bo Scarlett nie zadowala się jednym wielbicielem. Choć jednego kocha - Aschleya. 



Świat fałszu i zabawy burzy wojna. Wojna wyczekiwana przez wszystkich mężczyzn niemal z radością, a zamiast oczekiwanego zwycięstwa przynosząca zbudzenie dotychczasowego ładu. Razem ze Scarlett obserwujemy upadek niewolnictwa, który oznacza dla niej stratę źródła utrzymania. Obserwujemy walkę południa z bliższą nam kulturalnie północą. Niesamowity efekt daje umiejscowienie akcji na południu, znając historię, wiemy jak się to skończy. Mimowolnie kibicujemy południowcom, którzy byli według dzisiejszych standardów rasistami. Ukazanie wojny secesyjnej z tego punktu widzenia okazało się strzałem w dziesiątkę i dla mnie było o wiele mocniejsza stroną książki niż przygody miłosne Scarlett. 


W trudnych czasach, gdy inni trzymają się przeszłości, Scarlett umie iść naprzód. Ratuje swój rodzinny majątek nie stroniąc od zachowań moralnie wątpliwych. Największe emocje towarzyszyły mi w momencie wojny i zaraz po niej, później wojna mija, a zostaje Scarlett. W tym momencie miałam już serdecznie dość tej bohaterki. Sam koniec jednak naprawdę mi się podobał. Zakończenie sprawia, że po tygodniu od zakończenia czytania wciąż wracam myślami do tej książki. 

Komu spodoba się ta książka? Osobom, które mają wystarczająco cierpliwości i wolnego czasu. Osobom, które lubią klimat drugiej wojny światowej, a jednocześnie mają go dość. Wojna secesyjna mocno przypominała mi właśnie drugą wojnę światową, pomimo innej techniki, tragedia wojny wciąż ta sama. Wreszcie - wielbicielom romansów i silnych kobiet w literaturze.

Jaka jest najdłuższa książka jaką czytaliście? Szczerze powiedziawszy nic dłuższego, niż " Przeminęło z wiatrem" nie mogę wymyślić już od kilku dni. 


żródło opisu i okładki http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazka,580,3499,przeminelo-z-wiatrem.html

Komentarze

  1. Ciekawa recenzja książki. Cieszę się, że zrecenzowałaś ją szczerze. :) Szukając książki na wakacje może do niej sięgnę.
    https://wlosko-polskie.blogspot.com/2017/07/5-negatywnych-rzeczy-prosto-z-woch.html Zapraszam na bloga na nowy post!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Władca Pierścieni

Czytnik e-booków, czy warto?

Duma i uprzedzenie

Dwór mgieł i furii

Black Ice